Mimo deszczowej aury klasa siódma w 100 % stawiła się na pierwszej tegorocznej wycieczce. Niektórzy twierdzą, że słońce jest nudne, a deszcz to już duża dynamika zmian – coś się zawsze dzieje. Możemy przychylić się to takiego stwierdzenia,
bo przejście po błotnistej drodze rodzi wiele emocji. Krople wody spadające z potrząśniętego krzewu mogą zaskoczyć
a rozpalenie ogniska przy mokrym podłożu, to już proces idący w kierunku odkrywania cudownych rozwiązań. Dotarliśmy na Przymiarki, obejrzeliśmy Bełkotkę, odwiedziliśmy iwonicki deptak, podziwialiśmy amfiteatr i usytuowane przed nim rzeźby, spotkaliśmy salamandrę plamistą. Podsumowując - miło spędziliśmy czas i przywieźliśmy nawet darmową pamiątkę w postaci zapachu - wszechobecnego przy pieczeniu kiełbasy dymu, który zabraliśmy z sobą do naszych domów.
LEŚNE WĘDROWANIE
